Rok temu wydałam moją pierwszą książkę, a wczoraj skończyłam pisać drugą :) Na ten moment książka ma 45 rozdziałów, prolog i epilog, no i... 200 stron więcej niż Tajemnice. Przekroczyłam 700 stron i to wydatnie!!! Za diabła nie miałam takiego zamiaru, ale tak wyszło, więc teraz czeka mnie kilka korekt - może da się coś z tego uszczknąć :) No a potem praca nad okładką, o czym, jak wiecie, nie mam bladego pojęcia, czyli, dokładnie rzecz ujmując, czeka mnie orka na ugorze :) Ale co tam, będę walczyć - jak coś postanowię, nie poddaję się tak łatwo :)
Niemniej jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i nie dopadnie mnie żaden kataklizm, to w maju książka powinna trafić do wydawcy.
Oczywiście w międzyczasie podrzucę kilka kolejnych rozdziałów Cieni, żeby pokazać Wam, nad czym pracuję. No i od czasu do czasu dorzucę też kolejne rozdziały Tajemnic.
Madziu, tak się cieszę! Jestem szalenie z Ciebie dumna, bo pomimo tego całego syfu, który miał niedawno miejsce, nie poddałaś się i skończyłaś pisać drugi tom :) Jak będziesz potrzebowała pomocy przy projekcie okładki, to ja chętnie, taj tylko znać :)
OdpowiedzUsuńBrawo Magda już się cieszę na całość w pięknej okładce :)
OdpowiedzUsuń