sobota, 4 marca 2017

Księżycowe dni



Szmat czasu mnie tu nie było, ale to nie znaczy, że porzuciłam blogowanie już na dobre. Nie porzuciłam i na dowód opowiem Wam dziś o wydanych przez wydawnictwo e-bookowo Księżycowych dniach – powieści w dwóch tomach – kolejnej po IDoLu nie mojej książce, którą na Nocnym Piórze chcę zaprezentować. 
Autorka Księżycowych dni, Patrycja Żurek, młoda sympatyczna dziewczyna, polska pisarka, której nieobce są klimaty paranormalnego romansu, reklamuje ją tak:

Patricia jest samotną, młodą kobietą, oddaną pracy. Jej życie zmienia się diametralnie, gdy poznaje Stefana. Zauroczona jego osobowością wikła się w erotyczny trójkąt, z jego partnerem, Vladimirem. Gdy proponują jej wyjazd do dalekiej Rumunii i zostanie wampirzycą, długo się waha. Czy pozbędzie się człowieczeństwa na rzecz wiecznej erotycznej przygody z dwoma wspaniałymi mężczyznami? Jaką cenę przyjdzie jej za to zapłacić?
Erotyczna powieść o wampirach wlewa w stary mit sporo świeżej krwi i emocji, które pulsują od pierwszej do ostatniej strony.
Powieść wyłącznie dla dorosłych czytelników żądnych mocnych wrażeń.

W ten sposób autorka krótko i zwięźle eksponuje walory swej dwuczęściowej opowieści o Patricii – dziewczynie przebojowej, głodnej przygód i otwartej na nieznane. Nieznane tym bardziej, że nie tylko wikła się ona w paranormalny romans, ale na dodatek w soczysty erotyczny trójkąt z wampirami biseksualistami. I choć każdy zapewne odbierze Patricię jako mix pamiętnikowowampirzej Eleny i zmierzchowej Belli, zaś rumuński Stefan ;) niekiedy zatrąci mu Edwardem Cullenem, trudno powiedzieć, by był to grzech. Wszak każdy autor ma prawo do własnej wizji bohaterów, a przyznać trzeba, że w zalewie wampirycznej literatury niemal niesposób być odkrywczym.

Ze swej strony powiem tylko, że cieszę się, iż kolejny polski twórca sięgnął po tę tematykę, bo że powieść Patrycji Żurek to absolutnie moje klimaty, nie muszę nikogo przekonywać :) A że książka napisana jest prostym językiem i czyta się ją szybko, to połknęłam Księżycowe dni w mig J

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz