Szmat
czasu mnie tu nie było, ale to nie znaczy, że porzuciłam
blogowanie już na dobre. Nie porzuciłam i na dowód opowiem Wam
dziś o wydanych przez wydawnictwo e-bookowo Księżycowych dniach – powieści w dwóch tomach –
kolejnej po IDoLu nie mojej książce, którą na Nocnym Piórze chcę
zaprezentować.
Autorka
Księżycowych dni, Patrycja Żurek, młoda sympatyczna
dziewczyna, polska pisarka, której nieobce są klimaty
paranormalnego romansu, reklamuje ją tak:
Patricia
jest samotną, młodą kobietą, oddaną pracy. Jej życie zmienia
się diametralnie, gdy poznaje Stefana. Zauroczona jego osobowością
wikła się w erotyczny trójkąt, z jego partnerem, Vladimirem. Gdy
proponują jej wyjazd do dalekiej Rumunii i zostanie wampirzycą,
długo się waha. Czy pozbędzie się człowieczeństwa na rzecz
wiecznej erotycznej przygody z dwoma wspaniałymi mężczyznami? Jaką
cenę przyjdzie jej za to zapłacić?
Erotyczna
powieść o wampirach wlewa w stary mit sporo świeżej krwi i
emocji, które pulsują od pierwszej do ostatniej strony.
Powieść
wyłącznie dla dorosłych czytelników żądnych mocnych wrażeń.
W ten
sposób autorka krótko i zwięźle eksponuje walory swej
dwuczęściowej opowieści o Patricii – dziewczynie przebojowej,
głodnej przygód i otwartej na nieznane. Nieznane tym bardziej, że
nie tylko wikła się ona w paranormalny romans, ale na dodatek w
soczysty erotyczny trójkąt z wampirami biseksualistami. I choć każdy zapewne odbierze Patricię jako mix pamiętnikowowampirzej Eleny i
zmierzchowej Belli, zaś rumuński Stefan ;) niekiedy zatrąci mu Edwardem Cullenem, trudno powiedzieć, by był to grzech. Wszak każdy autor ma prawo do własnej wizji bohaterów, a przyznać trzeba, że
w zalewie wampirycznej literatury niemal niesposób być odkrywczym.
Ze swej
strony powiem tylko, że cieszę się, iż kolejny polski twórca sięgnął po tę tematykę, bo że powieść Patrycji Żurek to absolutnie moje
klimaty, nie muszę nikogo przekonywać :) A że książka napisana jest prostym językiem i czyta się
ją szybko, to połknęłam Księżycowe
dni w mig J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz